Ostatnio mam dużo pracy. Ciągle brakuje mi czasu. Mam spore zaległości blogowe i balkonowe. Postanowiłam jednak teraz przez te kilka dni ( pomimo że w piątek jestem w pracy) nadrobić wszystko. Może pogoda pozwoli też na wycieczkę rowerową. Mąż wpadł na genialny pomysł aby pojechać w niedzielę przed meczem pod stadion zobaczyć jak to tam wygląda wszystko. Poznań od kilku dni jest zakorkowany, więc aż się boję myśleć co będzie się działo w niedzielę w Poznaniu.
A teraz pokażę Wam dzisiejsze zakupy lakierowe. Pewnie będzie problem, którym sobie pomalować paznokcie. Z niebieskim kolorem zaszalałam. Zawsze raczej miałam jasny delikatny kolor, oraz odcienie czerwieni, a teraz...
Sami popatrzcie.
A to już trochę większa kolekcja.
Moja mama zawsze nam wpajała, że kobieta zawsze powinna mieć pomalowanie paznokcie i porządną fryzurę.
Też jestem tego zdania.
Pozdrawiam ciepło w te pochmurne dni.
normalnie zapasy zrobiłaś .... hihi
OdpowiedzUsuńSuper kolory :)
OdpowiedzUsuń