Czas leci nieubłaganie. Dzień za dniem mknie niczym jak Formuła 1. Każdy dzień kończy się zdecydowanie za szybko, do tego lato się skończyło i szybko robi się ciemno. Mama ostatnio mnie zapytała o jesienne dekoracje..., na co jej odpowiedziałam, że jeszcze nawet na ten temat nie myślałam. Mam jednak zamiar ten weekend poświęcić dla domu. Myślę, że na moje ulubione wrzosy, już od dawna jest czas.
Jednak tym razem zamiast wrzosów pokażę Wam porcelanę jaką fotografowałam przy okazji wizyty u rodziców. Piękna poniemiecka jeszcze porcelana. Odkąd tylko pamiętam zawsze była w naszym domu, więc trochę lat na pewno ma.
Picie porannej kawy w takiej porcelanie - bezcenne !!!!
Życzę wszystkim miłego, słonecznego i spokojnego weekendu.
Krysiu, ta porcelana jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna...w jakim jest kolorze ? ecru czy białym ?
OdpowiedzUsuńurokliwa, najbardziej w takich pamiątkach rodzinnych lubię to, że mają swoją historię
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńTe pierwsze zdjęcia były robione przy zachodzącym słońcu stad taki żółtawy odcień, ostatnie natomiast dnia następnego i już zupełnie inaczej się prezentuje. Serwis jednak w rzeczywistości jest bardziej ecru niż biały.
OdpowiedzUsuńmiałam własnie zapytac o te kolory hehe ale juz wszystko jasne :) ekstra pozazdroscic takiej porcelany :)
OdpowiedzUsuńU mnie z kolei ściany w salonie i jadalni ( jedna całość )są w kolorze intensywnego, zachodzącego słońca...i też jak robię foty to wychodzą mi zupełnie inaczej niż w rzeczywistości ale...mają swój urok.
OdpowiedzUsuńTak czy siak porcelana jest naprawdę elegancka. Kawa pewnie bardziej smakuje...