Kochani od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką sofy.
Zdjęcie jednak będzie następnym razem. Wiadomo jak to przed świętami wszystkie jesteśmy zaganiane i zapracowane.
Dziś niedzielne wypieki piernikowe,oraz serduszka które, kupę lat przeleżały w katonie, znalazły swoje miejsce. Myślę że mogą sobie tam powisieć.
Miłego sprzątania,gotowania,biegania za prezentami i pakowania ich....
no właśnie...pakowanie prezentów jeszcze mnie czeka...ale to chyba najfajniejsza robota...
OdpowiedzUsuńmiłego pichcenia