Kochani do Walentynek może jeszcze daleko, a ja dziś chciałam pokazać Wam trochę serduszek. Jeszcze w domu świąteczne dekorację, ale chce już jakieś zamiany. Zaczynam kombinować typu to schować to przestawić. Białe serca w kuchni są mojej produkcji. Tak rozpędziłam się z poduszkami, że spróbowałam uszyć coś nowego. Na razie serduszek wystarczy reszta czeka na luty.
Jednak aby nie było, świątecznie nadal jest. Choć nawet po kwiatach widać, że to już po Świętach...
Piękne serca, a te przez Ciebie uszyte, jak zwykle powiem - zazdroszczę umiejętności, ściskam!
OdpowiedzUsuńJa właśnie teraz szyję serducho...do kuchni ...
OdpowiedzUsuńładniutkie...a te zielone z czego zrobione ?
Zielone serca są a'la bukszpan ( sztuczne oczywiście), nie wspomnę już o tym, że 10 lat przeleżały w pudełku.
OdpowiedzUsuńCudne te serca z bukszpanu, bardzo stylowe.
OdpowiedzUsuńFajny klimacik u Ciebie,i tak jaśniutko:)
OdpowiedzUsuńromantycznie, romantycznie:)
OdpowiedzUsuń