Brzuchy pełne??, każdy trochę, a może bardzo rozleniwiony, objedzony, ociężały. Z reguły w Święta siedzi się i je, karpik popity barszczem zagryziony śledziem a potem jeszcze sernik, kawa i z powrotem jakieś mięsko, rybka...
My w tym roku mamy święta takie "trochę tu..., trochę tam"
Dlatego pokażę Wam trochę dekoracji mojej siostry.
Miłego dalszego Świętowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz