Dziś domowo, choć tradycyjnie nie zabrakło trzy godzinnego spaceru z córeczką.
Pogoda
nam jeszcze dopisuje, więc korzystamy, a że pogoda jest niezła świadczy
o tym moja kwitnąca ma balkonie azalia. Jesienią zakwitła ponownie, a
teraz zastanawiam się co będzie z nią wiosną. Sprzątając dziś balkon
przed zimą zrobiłam jej nawet zdjęcie.
Uszyłam serwetnik i zrobiłam ciasteczka z przepisu od naszej wspaniałej Madzi i tak to nam minęła niedziela
Jak widać nie tylko azalia jeszcze kwitnie.
Pozdrawiam ciepło i miłego tygodnia.
To chustecznik można również uszyć?Świetny efekt! Ja utknęłam w decoupage,a o szyciu mam marne pojęcie.Fajnie wyszło:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń