Jesień za oknem, co za tym idzie nachodzi pora deszczowa, więc najlepszym obuwiem będą kalosze. Dość, że praktyczne to i modne więc spokojnie można w nich wszędzie wystąpić.
Stare się wysłużyły więc trzeba było zakupić nowe.
Aby było dodatkowo ciepło i miło uszyłam ocieplacze (wystarczył tylko kocyk polarowy z ikea, chęci i maszyna do szycia).
Cała rodzina wyposażona w kalosze więc za tydzień jedziemy na grzybki.
Pozdrawiam.
Kalosze to u mnie obowiązkowe buty:-) Zawsze jednak w nich zimno, super pomysł:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!