21 maja 2011

Poduszki

Poduszki są gotowe. Dwa dni i gotowe. Nie ma to jak zrobić coś samemu i cieszyć się potem podwójnie.
Osobiście jestem z nich bardzo dumna bo, krawcowa ze mnie żadna, ale one mi nawet wyszły.
Inspijacją do nich był blog dom alizze




Sami oceńcie jak mi to wyszło.
Miłej niedzieli ja zmykam na rower.

1 komentarz:

  1. śliczne są, ja też planuję cosik uszyć na swoje krzesła, może w końcu się zbiorę patrząc na twoje cudeńka:)

    OdpowiedzUsuń